środa, 28 września 2016

Będąc w ciąży koniecznie zapnij pasy!

Odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży zaczęłam zastanawiać się nad tym co zrobić, żeby mieć zawsze zapięte pasy w aucie. Wiele forów internetowych poleca po prostu pasów nie zapinać, w momencie gdy brzuch jest już duży i widoczny, jednak ja nie do końca byłam przekonana do tego pomysłu. Dodatkowo kodeks drogowy również zezwala na to, by kobiety w widocznej ciąży mogły mieć niezapięte pasy, z chęcią poznałabym tego kto to wymyślił, bo musi być to naprawdę interesujący człowiek z „ogromnym” pojęciem na temat bezpieczeństwa (to pewnie ten sam, który pozwolił na to by osoby bez prawa jazdy uczestniczyły w ruchu drogowym). Serio nie rozumiem, jak w ogóle człowiek mający niezapięte pasy może być bezpieczny, a co dopiero kobieta która przed sobą ma dodatkowo kilka kilogramów, przecież w razie zderzenia wyleci jak z procy… 
Na co dzień jeżdżę zapięta bo boję się czasami o własne zdrowie i życie, a z bąblem w brzuchu bałam się podwójnie. Dodatkowo pewnego dnia obejrzałam wieczorem program motoryzacyjny, w którym były pokazywane symulacje zderzeń aut, gdzie w jednym z nich był manekin w ciąży z niezapiętymi pasami… To co zobaczyłam, jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że jazda samochodem bez pasów to głupota i że koniecznie muszę znaleźć jakieś rozwiązanie dla tego problemu.



Pomyślałam, że przecież musi być coś takiego jak adapter do pasów dla kobiet w ciąży, no niemożliwym jest by czegoś takiego nie wymyślono. Tak oto trafiłam na adapter marki BeSafe, która znana jest z produkcji fotelików samochodowych. 



Adapter jest wygodny i łatwy w montowaniu, ale żeby nie było za różowo ma też jeden minus - przez to że zapięcie do pasa przechodzi nam między nogami to niestety gdy chcemy założyć sukienkę lub spódniczkę musimy liczyć się z tym, że trzeba będzie się nieco zakryć np. szalikiem, w przeciwnym razie wszyscy panowie z wyższych samochodów (szczególnie Ci wracający z budowy) posyłają nam dość zalotne spojrzenia – słabo.
Wracając jednak do meritum tego, dlaczego zapinanie pasów jest tak ważne, a dla mnie stało się podwójnie ważne w ciąży, warto poczytać/ pooglądać co dzieje się z ciałem człowieka podczas nawet lekkiego zderzenia. Od początku ciąży każda z nas stara się chronić swoje maleństwo, chodzimy na comiesięczne badania, podglądamy bobasa na usg, dbamy o to by czuł się dobrze i bezpiecznie, dlatego też powinnyśmy zadbać o nasze i jego bezpieczeństwo w czasie jazdy samochodem, bo wtedy jesteśmy podwójnie odpowiedzialne ;).

Podczas zderzenia, ciało dorosłego człowieka osiąga wagę około 3 ton, dziecko znajdujące się w brzuchu matki jest więc narażone na ogromny ucisk przez standardowo zapięte pasy bezpieczeństwa. Dzięki adapterowi, pas przebiega znacznie niżej, a podczas uderzenia dodatkowo jeszcze bardziej się obniża dzięki czemu nasz maluch jest bezpieczny, a my swobodnie możemy jeździć z zapiętymi pasami. Adaptera można używać już od 2 miesiąca ciąży, ja swój zakupiłam na początku 3 miesiąca i jeździłam w nim aż do porodu.

Cena nowego adaptera jest dosyć wysoka ok. 150-190 zł w zależności od tego czy wybieramy adapter który montuje się za oparcie fotela czy może decydujemy się na ten montowany na Isofixy. Oba modele spokojnie można znaleźć używane za mniej więcej połowę ceny, oczywiście przy zakupie używanego adaptera, należy się dokładnie przyjrzeć czy nie był np. zszywany, czy pasek nie jest wymieniony itp.

Z mojej strony bardzo polecam adapter BeSafe i zachęcam do tego by w ciąży podwójnie dbać o bezpieczeństwo!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz